jedna z historii, która wiąże się z samiuśkim początkiem mojego coming outu, dotyczy cytatu z jakiegoś tam filmu:
-How I know that you are gay?
-You're listening to Coldplay!
i coś w tym było...
"coś".
bardzo małe "coś".
to tylko był (i jest) mój ulubiony zespół ever.
a teraz przyjeżdżają na Open'era.
kto by pomyślał, że się doczekam :]
szczerze mówiąc to nigdy nie pomyślałbym, że będę chciał pojechać na imprezę typu Open'er.
co więcej, że będę chciał zapłacić za to w chuj kasy.
zawsze wyglądało mi to z zewnątrz na solidną najebkę w zalanym deszczem namiocie wraz z niekoniecznie odpowiadającym mi sortem ludzi.
a później wszyscy się zastanawiają "kto, z kim i po ilu?".
a później wszyscy się zastanawiają "kto, z kim i po ilu?".
nigdy mi się takie rozrywki nie wkręcały.
tak samo jak osiemnastki.
no właśnie.
ale w tym roku...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz