podtytuł

chciałbym zrobić pod tytułem bloga dopisek, podtytuł, coś jakby hasło.
waham się między dwoma opcjami:






[edit 30 III 2011, 22:49] głosowanie do jutra, do późnego wieczora.

edukacja to podstawa

cóż za złota zasada, nieprawdaż?
dzisiaj rozbroił mnie filmik edukacyjny na temat płynów przez które przenosi się wirus HIV.
tak sobie człowiek siedzi i myśli "mnie to nie dotyczy".
a chuj.
pewnie, że dotyczy.


polecam, warto wiedzieć:





a jutro w mojej szkole rekolekcje.
no, w kościele to się takich rzeczy nie dowiecie.


PS - z okazji matury zabawiłem się w nowy, bardziej pozytywny layout :)

VI

nie ma gorszej plagi niż biali, heteroseksualni, wierzący mężczyźni.

z okazji rankingu zacznę temat Matthewa Mitchama:

Matthew Mitcham (tak bardzo mi się podoba,
że przez 5 minut wybierałem najseksowniejsze zdjęcie,
ale ponieważ na każdym jest wybitnie seksowny
postanowiłem wstawić jego profilowe z fejsa)

i to jest właśnie definicja 5!

Ten człowiek (i to kim on dla mnie jest) to temat na co najmniej kilka oddzielnych notek.
Dlaczego?
Nie każdy ma odwagę pojechać na olimpiadę do komunistycznego kraju i wygrać tam złoto, będąc zarazem chodzącą definicją 'fairy' - chodzi na koncerty Gagi w stroju jednorożca.

Czyż nie powinien być wzorem? I już nie chodzi mi o tego jednorożca.



PS - za 4 minuty chyba najbardziej znany gej świata (wydaje mi się, że może z nim konkurować tylko Ricky Martin) kończy 64 lata!

skądś wzięte

"moja wolność to żaden Twój grzech."

po czwarte, po piąte

IV

nie czytaj prawicowej publicystyki (zwłaszcza frondy), raportów KPH, wyników sondaży w Polsce na temat gejów, komentarzy pod artykułami o homoseksualiźmie w necie itp., bo przestaniesz wierzyć w to, że w ogóle COKOLWIEK Ci się należy.


V

nie jedz tyle, bo nie zmieścisz się w żadne ciuchy z Pull&Bear

PS - właśnie zdałem sobie sprawę, że te przykazania to jakaś próba stworzenia sobie pewnego kodeksu norm i zachowań dla siebie jako geja, bo w naszym kręgu kulturowym oczywiście nie istnieją dla gejów żadne pomocne wskazówki moralne, a jedyną obowiązującą normą społeczną jest "tylko się z tym nie obnoś".

Oczywiście część przykazań nie jest na serio, ale pozostała część jest - i to bardzo.

Naprawdę potrzebuję czegoś takiego.

another glee story

Darren Criss

3,5

Chris Colfer (korzystniejsze zdjęcie)

pomimo lepszego zdjęcia, ciągle 1

pierwszy gejowski pocałunek Z MIŁOŚCI w Glee

5!

puzzle

Pamiętasz jak lubiłem Platona. Dziś wiem, że kłamał.

po prostu musiałem o tym napisać.
to taki brakujący puzel do od bardzo dawna niedokończonej, już zapomnianej układanki.
i dopadło mnie to akurat na dzisiejszej klasówce z polskiego...
umiem recytować te linijki przez sen, ale dopiero od dzisiaj ma to dla mnie ręce i nogi.

III

nie wpieprzaj się w heterykom w związki, rozumiesz ich gorzej niż Ci się wydaje

dużo mam w głowie.
między innymi to, że:
nie zrobiłem nic w kierunku matury od 10 dni,
jestem w dupie z PP (mogę być nieklasyfikowany),
jutro na dwóch polskich piszemy pracę z chuj wie czego... (chuj wie, na pewno nie ja)
jak oglądam x-factor to wydaje mi się, że połowa występujących tam facetów to geje.
po najbliższym odcinku Glee będzie miało miesięczną przerwę. :'(

i się zakochałem.

chuj. mam mętlik w głowie.
jakaś nieskładna ta notka. odechciało mi się pisać.

coś czuję że dzisiaj szybko nie zasnę.

serce nie sługa, prawda?

faaak...

ale ja jestem zajebisty.
dojebałem sobie automatyczną stopkę do każdego posta.
dość bojownicza :D

to może zacznę kolejną serię?

jest już sobie ranking...

to może pora na przykazania podyktowane wpadkami? będę je sobie tagować i pod jednym kliknięciem będą wszystkie zalecenia napisane przez siebie - dla siebie.
to ma szansę być pomocne.
przy okazji powtórzę sobie rzymską numerację :d

I

nigdy nie pij kawy po godzinie 23

II

nigdy nie zakochuj się w heterykach

ja, gej nie ogarniający zbytnio jak działa auto, zdałem na prawko.
za pierwszym razem.


no to może ranking?

Xavier Dolan

eeeh. jakby zdjął te okulary to dostałby 5.

no ale tak to

4,5

no a dzisiaj po raz pierwszy wypowiedziałem na głos słowa "jestem zakochany" w czasie teraźniejszym.

wcześniej mówiłem o tym tylko w przeszłym.

i tak sobię leżę na niepościelonym łóżku w swoim uroczym dresiku, i obserwuję sobie w necie jak to różni geje przechodzą różne fazy rozwoju: coming out, konto na fellow, a potem migracja z fellow klasę wyżej - na innąstronę.

i tak się do siebie uśmiecham.
ktoś kto to teraz robi jest w moim wieku, ja zrobiłem to wszystko wcześniej.
dowartościowujące.

a chuj z dowartościowaniem, jutro mam egzamin na prawko, a nie mam zielonego pojęcia co gdzie jest pod maską.
motoryzacja zawsze była mi obca.

budzi się we mnie jakaś niepokój, moja czujność jest wzmożona, moje zmysły się wyostrzają.



Chciałbym znaleźć się teraz sam na szczycie jakiejś latarni morskiej, wiedząc, że w promieniu 10km ode mnie nie ma ani żywej duszy. Chciałbym patrzeć na wzburzone, bardzo ciemne morze, słyszeć świszczący wiatr i czuć świeży, kojący zapach morza. Chciałbym widzieć te nadmorskie, falujące od wiatru, piniowe lasy dookoła siebie.

Niepokój spowodowany przez ciemne, wzburzone morze, pustka, chłód, a zarazem ukojenie i poczucie bezpieczeństwa.

Oh, zamarzyło mi się to.
I to bardzo, bardzo mocno.

ranking cd.

Jamie Oliver

4

statystyki mojego bloga; lista słów, które ktoś wklepał w google i dostał link tutaj:

click to zoom

umarłem jak zobaczyłem :D