środa, 13 kwietnia 2011

you're my land, ahoy!

I znowu miało być o czymś innym.
Konkretnie to o różnych rewolucjach - tak z okazji dzisiejszego 50-lecia lotu Gagarina.

Ale o tym nie będzie...



(tu tekst, polecam mieć gdzieś na boku, bo nie zawsze można zrozumieć)




Tiru riru.
Zajebiste.

Wybaczcie kochani, ale wasze heteryckie "Romeo i Julia" to się przy tym chowa!
Ja to bardzo bym chciał więcej takich nieheteronormatywnych bajeczek :D

Zdecydowanie "watch again" ^^


ŻĄDAM USTAWY O ZWIĄZKACH PARTNERSKICH

4 komentarze:

Alex G. pisze...

Czy tylko ja mam wrażenie, że na sam koniec powinni wylądować na Czarnej Perle? >.>"
Gdyby przewijali się w tle w najnowszym filmie to byłoby bezcenne! xD

Poszukaj w off-Broadwayowych produkcjach. Ja ostatnio przy szukaniu dobrych nagrań "Spring Awakening" trafiłam na "Bare: A Pop Opera". W sumie SA zdecydowanie lepsze i całkowicie niepoprawne (<3333), ale Bare może Cię zainteresować.

abattre pisze...

mają super broń na strzałki z przylepkami :D
cudna piosenka <3

ultravioolet pisze...

Pewnie widziałeś, ale to lepsze http://www.youtube.com/user/ugibugi11#p/u/9/hxv7SKcTZtA :)

Unknown pisze...

a to prawda, zajebiści są ;d